piątek, 24 czerwca 2011

Podążam w mroku ...

Come Little Children
I'll Take Thee Away, Into A Land
Of Enchantment
Come Little Children
The Time's Come To Play
Here In My Garden
Of Magic

http://www.youtube.com/watch?v=XfI7gSO-Fgc&feature=related

 Zazwyczaj każdy człowiek narzeka na swoje miejsce zamieszkania. Uważa, że w jego mieście nic nie ma, a za razem twierdzi, że inne miasta są ciekawsze i ładniejsze. Przyznam się, iż też tak uważałam, jednak dziś cofam te wszystkie słowa... Zaczęłam się interesować poszczególnymi obiektami tego miejsca. Prawie nikt nie zna historii szpitala na ul. Walczaka. Ja osobiście kilka opowieści o tym miejscu słyszałam. Mam przyjaciela, który tam mieszka i czasami dla zabicia czasu chodzi po zakamarkach tego obiektu.. Dziś sama tam byłam. Niestety nie doszliśmy do końca, gdyż nie wiedziałam gdzie są dziury w stropie, ani gdzie może się zawalić, z resztą szliśmy po ciemku.. Jednak pójdę tam jeszcze raz, w innych ubraniach (te nie były odpowiednie - galowe) i być może z latarką..xd Pewnie zastanawiające jest to po co mam tam iść kolejny raz..
 Nie każdy wierzy w duchy, ja wierzę. Słyszałam bardzo interesującą historię od samego uczestnika tego wydarzenia. Większość ludzi uznałaby to za bajkę wymyśloną na poczekaniu, jednak ja wieżę. Mam też różne powody, m.in. potrafię wyłapać fakty z tej ostatniej opowieści i powiązać je z faktami ze starych wzmianek.
 W Polsce jest wiele takich "nawiedzonych" miejsc i wszystkie chciałabym zwiedzić w dzień i po zmroku. Jednak na razie zatrzymam się na obiektach tu na miejscu.. w końcu tutaj też takie można znaleźć.













Dziękuję, za dzisiejszy spacer...

niedziela, 19 czerwca 2011

Tylko w nieskończonej ciszy, można zacząć słyszeć

 Lay your heart down the ends in sight.
Conscience begs for you to do what's right.
Everyday it's still the same dull knife

 http://www.youtube.com/watch?v=gFDCHdKbKBY&feature=related


Moje życie trwa...
Kiedy się zakończy.?

Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie, więc żyjemy dalej. Każdy decyduje o swoim losie. Więc czemu nie znamy odpowiedzi.? Jeśli sama decyduję o swoim losie to też sama decyduję kiedy się to wszystko skończy...
Tak, w pewnym sensie tak jest, lecz dlaczego człowiek, który żyje szczęśliwie ma pragnąć śmierci.?
Gdyby jej chciał byłby idiotą.. ale ja chcę. Więc czemu me serce dalej bije, czemu oczy spoglądają przed siebie, a ciało czuje zimne krople deszczu spadające z nieba..? Ja wciąż zadaję sobie to pytanie, po przebudzeniu i w nocy, gdy skrywa mnie mrok i ogarnia sen.. Odpowiedź wydaje się prosta, lecz nie wiem czy jest. Mianowice, sporządziłam listę rzeczy, które chcę zrobić przed śmiercią.. zawiera ona tylko 18 punktów, więc można by pomyśleć że szybko da się ją wypełnić.. też miałam taką nadzieję..
Nie da się, a to niby czemu..? Bo dwa punkty są po prostu nie wykonalne..
Zadaję więc sobie pytanie czy mam żyć dopóki nie wypełnię listy, czy mam żyć by nie złamać przysięgi, czy po prostu mogę odejść w chwili słabości, czy osoby którym obiecywałam, że zawsze będę przy nich mi wybaczą... tego ja nie wiem, ale wiem jedno.. znam ich ból, gdyby to się stało, sama nosze go w sercu..
Nie polecam tego uczucia nawet największemu wrogowi...



No właśnie, życie dalej trwa, uciekają sekundy, upływają lata...
Wszystkiego najlepszego życzę dziś Tobie, przede wszystkim tego byś nigdy nie czuła się tak jak ja, i żeby Twej głowy nie ogarniały żadne troski, smutki, lecz tak jak teraz dziś i przez te wszystkie lata naszej znajomości radość i wieczny uśmiech na twarzy..