sobota, 12 listopada 2011

Czemu, moje żyję jest właśnie takie. Dlaczego, żyję wciąż wspomnieniami, nie potrafię odnaleźć szczęścia, żyję bólem i cierpieniem.. pomimo tego nie potrafię płakać. I własnie to najbardziej mnie boli. Nadeszła ta chwilę, że gdy ból narósł me oczy są suche, a serce rozdziera się na pół, nie serce, przecież go nie posiadam.
Moja psychika jest na skraju wykończenia.. czemu wciąż wracają te przeklęte wspomnienia.?
Czy ty mnie pamiętasz, czemu Ty to robisz.?
Mam już dość, czemu nie ma tu nikogo.
Bracie czemu obwieszczasz mi te wieści..? Czemu po tak długim czasie rozłąki.? Jednak chcesz mnie znać lecz cóż to da.?

DLACZEGO.?
jestem słaba..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz